Przyglądając się składom przekąsek, jakie można znaleźć na sklepowych półkach, można się przekonać, że nie zawsze produkt powstały na linii produkcyjnej jest gorszym wariantem przekąski zrobionej własnoręcznie. Przede wszystkim w bogatym asortymencie dostępne są batony proteinowe, energetyczne, zbożowe oraz z różnymi substancjami bioaktywnymi oraz surowcami znanymi jako superfoods.

Czy taka przekąska może być wartościowym dodatkiem w diecie?

Z pewnością należy wziąć pod uwagę rodzaj tego typu żywności na sklepowych półkach. Podobnie jak w przypadku gotowych płatków śniadaniowych, nie warto się sugerować obietnicami z reklam, kolorowym opakowaniem i hasłami, które mają wywołać u klienta wrażenie, że produkt jest bardziej wartościowy, niż świadczy o tym skład produktu. Batonik zbożowy może być wysycony cukrem nie mniej niż standardowe słodycze, a hasło „proteiny” świadczy często jedynie o tym, że baton zawiera więcej białka niż standardowy produkt tej samej marki. Niejednokrotnie produkty te reklamowane są hasłami, które nie mają pokrycia w rzeczywistości i nie są regulowane prawnie. Warto o tym pamiętać, edukując pacjenta gubiącego się w tak szerokim asortymencie gotowej do spożycia żywności. Nie u każdego pacjenta korzystne jest wprowadzenie tego typu produktów do diety, szczególnie gdy wartość energetyczna całodziennej racji pokarmowej jest ograniczona. Często takie przekąski mają dużą gęstość energetyczną, dlatego znajdują zastosowanie w diecie sportowców i osób prowadzących wymagający tryb życia oraz wykonujących prace wymagające dużego wysiłku fizycznego w sytuacjach ograniczonego czasu na posiłek, możliwości transportu czy przechowywania. Będą więc również dobrą opcją na suchy prowiant chociażby dla amatorów górskich wycieczek.