Naturalnie występujące w kawie diterpeny- kafestol i kaweol- przyczyniają się do podniesienia poziomu cholesterolu we krwi.
Badanie wykazało, że wpływ kawy na poziom cholesterolu różni się w zależności od metody parzenia i płci badanego. Jak donoszą norwescy badacze, najmniej szkodliwa dla zdrowia okazuje się być kawa filtrowana.
Naukowcy porównali wpływ różnych metod zaparzania kawy na poziom cholesterolu wśród 21 tyś Norwegów po 40. roku życia. Wyniki pokazały, że przeciętny Norweg pije około 5 kubków kawy dziennie, a przeciętna Norweżka-4. Analiza sposobu odżywiania uczestników, ich masy ciała, trybu życia, podejmowanej aktywności fizycznej, nałogów oraz wystąpienia cukrzycy typu 2 wykazała, że wpływ kawy na poziom cholesterolu jest różny u kobiet i mężczyzn i zależy od sposobu przygotowywania tego napoju.
Osoby spożywające 3-5 espresso dziennie odnotowywały wyższy poziom cholesterolu całkowitego w porównaniu do osób, które nie piły kawy wcale. Wzrost ten był większy u mężczyzn i wynosił 0.16 mmol/l, i 0.09 mmol/l u kobiet. Natomiast wypijanie ponad 6 kubków kawy przygotowywanej w zaparzaczu wiązało się z podwyższonym poziomem cholesterolu- o 0.30 mmol/l u kobiet i 0.23 mmol/l u mężczyzn.
Najmniej szkodliwa na poziom cholesterolu okazała się kawa filtrowana, która podnosiła poziom cholesterolu jedynie u kobiet (o 0.11 mmol/l).