menu close arrow_back_ios arrow_back_ios person_add home

Odporność rodzi się w głowie

Od ponad pięćdziesięciu lat specjaliści zajmują się związkiem między funkcjonowaniem psychiki człowieka a sprawnością jego układu immunologicznego. Nie ma już wątpliwości, że doświadczany stres wpływa na zmniejszenie odporności organizmu. Jakie są jednak czynniki psychologiczne sprzyjające sprawnemu działaniu układu immunologicznego?

Istnieje wiele ujęć i teorii dotyczących tego, czym jest stres. Z jednej strony można rozumieć stres jako siły działające na organizm, które zakłócają jego wewnętrzną równowagę. Inne teorie kładą nacisk na subiektywność w jego doświadczaniu i opisują stres jako stan fizycznego lub psychicznego przeciążenia, który narzuca na jednostkę wymaganie przystosowania się do nowych warunków. Niezależnie jednak od podejścia do rozumienia stresu, badacze od lat obserwowali, że wiele chorób, od przeziębienia po choroby nowotworowe, pojawia się w czasie znaczących, trudnych zmian życiowych.

Dziedziną, która zajmuje się badaniem wzajemnego wpływu zjawisk psychicznych, nerwowych i odpornościowych jest psychoneuroimmunologia.

Metaanaliza 18 941 badań prowadzonych w latach 1960−2001 jednoznacznie potwierdziła, że stres wywołuje zmiany w układzie immunologicznym. Stres doświadczany okazjonalnie działa mobilizująco: stymuluje układ odpornościowy, przez co zwiększa odporność organizmu. Jednak chroniczny, przedłużający się stan napięcia psychicznego obniża odporność organizmu. Prowadzone przez lata badania pokazały, że stresujące wydarzenia mogą powodować wyczerpanie układu immunologicznego w różnych wymiarach: zmniejszają ilości leukocytów zarówno B, jak i T, zmniejszają skuteczność działania komórek NK (natural killers – naturalnych zabójców), wpływają na zmniejszenie ilości immunoglobulin IgA.

 

Wbudowany system przeciwstresowy

Naukowcy zajmujący się reakcją organizmu na stres uważają, że nasze organizmy w stresujących sytuacjach wydzielają, obok kortyzolu i adrenaliny, jeszcze jeden hormon: oksytocynę. Oksytocyna, zwana hormonem przytulania, jest neurohormonem, który odpowiada za zachowania społeczne, sprawia, że dążymy do kontaktu z przyjaciółmi i rodziną, wzmacnia empatię i troskę, skłania nas do szukania wsparcia, do tego, żeby podzielić się z kimś swoimi troskami i zmartwieniami. Dlaczego jest to tak ważne? Metaanaliza 148 badań, uwzględniająca łącznie ponad 308 000 uczestników, dała jednoznaczne wyniki: otrzymywanie wsparcia społecznego zmniejsza o 50% ryzyko śmierci z różnych powodów, m.in. kardiologicznych i związanych z chorobami układu krążenia.

Od ponad pięćdziesięciu lat specjaliści zajmują się związkiem między funkcjonowaniem psychiki człowieka a sprawnością jego układu immunologicznego. Nie ma już wątpliwości, że doświadczany stres wpływa na zmniejszenie odporności organizmu. Jakie są jednak czynniki psychologiczne sprzyjające sprawnemu działaniu układu immunologicznego?

Chcesz przeczytać więcej?

Pełna treść artykułu, wraz z załącznikami do pobrania, dostępna jest dla prenumeratorów czasopisma, po zalogowaniu się.


O autorze

Małgorzata Kaczyńska

CZYTAM ARTYKUŁY

Psycholog, psychodietetyk. Certyfikowany terapeuta motywujący Polskiego Towarzystwa Terapii Motywującej. Od 2010 r. jest członkiem Zarządu Polskiego Towarzystwa Terapii Motywującej, pracuje w Ośrodku Interwencji Kryzysowej w Warszawie, prowadzi terapie indywidualne i grupowe, w Instytucie Zdrowego Żywienia i Dietetyki Klinicznej „Sanvita”.


Czytaj więcej